Aleja Kurew
.. czyli na co można trafić w lesie.
Puszcza Słupecka, leśna droga, niedaleko od ruchliwej szosy z Ząbek przez Marki do Nieporętu, znanej z resztą z obfitego występowania w ostępach leśnych pań lekkich obyczajów i czasami kolokwialnie określaną mianem Alei Kurew….
Była to jedna z moich pierwszych jazd, zatem unikałem ruchliwych miejsc i jeździłem głównie po przysłowiowych krzakach, żeby poznać motocykl, jego możliwości i własne ograniczenia. Nieco zestresowany pierwszą w życiu jazdą pojazdem silnikowym po szutrze zatrzymałem się na chwilę przy leśnej drodze, żeby sobie spokojnie zapalić fajkę.
Wybór miejsca na postój nie był najlepszy. Pierwszym problemem były chmary wygłodniałych komarów, ale na szczęście solidny strój i dym tytoniowy dosyć dobrze przed nimi chronił. Jednak komary nie były jedyną lokalną atrakcją…
Jak widać na zdjęciach miejscówka była też uczęszczana przez (jak to ładnie określił jeden z moich kolegów z pracy) “leśne ssaki”. W ramach ciekawostki dodam, że stojąc tam w ciągu mniej więcej kwadransa wystraszyłem chyba ze 3 samochody, które zjeżdżały z drogi głównej i na mój widok szybko zawracały – może dlatego, że mam biały kask i odblaskową kamizelkę ?
Dosyć szybko odjechałem, bo uznałem, że nie jest to dobre miejsce na dłuższy postój. Pomijając komary, to nie chciałem zakłócać prowadzonej tam, jak widać na zdjęciach poniżej, dosyć intensywnej “działalności gospodarczej”, której liczne ślady “zdobiły” otoczenie miejsca, w którym nieopatrznie się zatrzymałem…