Przełomy Dunaju
… czyli samotny wypad motocyklem wzdłuż brzegów Dunaju. Plany jak to plany – najpierw się je robi, a potem zmienia. Inna sprawa, że planów nie robiłem po to, żeby się ich kurczowo trzymać. Jeżdżę zazwyczaj sam, zatem nie muszę z nikim niczego uzgadniać. Udało mi się jednak zrealizować przynajmniej ich część. Na przeszkodzie stanęła pogoda, …