A może Bośnia ?
Syndrom odstawienia motocykla ? Na to wygląda bo zaczynam planować kolejną podróż. Zastanawiałem się poważnie nad Gruzją, ale to kawał drogi, więc bez 3 tygodniu urlopu by się chyba nie obyło, a że chciałbym jeszcze jesienią pojechać gdzieś w tropiki to może mi wolnego zabraknąć na dwie takie dłuższe imprezy.
Myślałem też o Rosji i Białorusi, ale nie chce mi się tracić czasu na załatwianie wiz. Litwa, Łotwa i Estonia to dobry pomysł na krótki wypad, ale raczej latem. Na Zachód i Północ Europy jakoś wcale mnie nie ciągnie, zatem postanowiłem wrócić po raz kolejny na Bałkany, a szczególnie do Bośni. Kilka lat temu przejechałem ten kraj samochodem w drodze do Czarnogóry i widoki mnie zachwyciły. Poza tym nie ma tam tłoku i zbyt wielu turystów, a ceny są umiarkowane.
Dodatkowo zachęcił mnie ten wątek na xtzclub.pl
Bośnia dla średnio-zaawansowanych
oraz świetny blog jego autora: Przygody Owcy na motocyklu