Przekręt na obligacjach miasta Warszawy
..nie, i nie chodzi mi o aferę z reprywatyzacją, ani o działki pod Pałacem Kultury, ani też o inne nieruchomości ukradzione prawnym właścicielom przez państwo komunistyczne, a oddawane często różnego rodzaju cwaniakom przez to samo państwo tyle że w obecnej, kapitalistycznej wersji (jak by nie było mamy ciągłość prawną, przynajmniej tam gdzie przyznawanie się do tego jest dla rządzących wygodne), ale o aferę z początku lat dwudziestych XX wieku, która ma związek z obligacjami miasta stołecznego Warszawy z tego samego okresu, a jednocześnie nie ma związku z obecnymi władzami Warszawy ani też z żadną formacją polityczną rządzącą w Polsce po 1923 roku. Wolę to wyjaśnić na samym początku bo jeszcze mnie ktoś zacytuje w jakimś piśmidle albo innym fejsbuku i będzie kolejna afera medialna. (więcej…)