Macedonia i Albania – film z podróży
Kompilacja kilku nagrań z podróży do Macedonii i Albanii – głównie z okolic Ohrydy i Jeziora Ohrydzkiego…
Kompilacja kilku nagrań z podróży do Macedonii i Albanii – głównie z okolic Ohrydy i Jeziora Ohrydzkiego…
Wycieczka do Macedonii & Albanii – październik 2014
12 dni, trasa Warszawa – Budapeszt – Belgrad – Skopje – Ohrid plus małe kółko wokoło Jeziora Ohrydzkiego.Ponieważ z poważniejszych planów nic niestety nie wyszło, a udało mi się wygospodarować nieco wolnego to postanowiłem pokręcić się po Bałkanach. Wybór padł na Macedonię, a przy okazji postanowiłem też „zaliczyć” przynajmniej symboliczny kawałek Albanii.
Przy okazji podróży do Sanoka zrobiłem sobie wycieczkę w Bieszczady. Trasa jest bardzo malownicza, ale jak dla mnie dosyć wymagająca – wąska i miejscami bardzo kręta, a na niektórych odcinkach jest spory ruch. Za to nawierzchnia jest dobrej jakości i tutaj nie ma niespodzianek. Polecam każdemu bo naprawdę warto. Pętla Lesko – Cisna – Ustrzyki …
Kolejne eksperymenty z kamerką Sony i jej specjalnym mocowaniem do kierownicy nie wypadły zachęcająco. Okazało się, że montowanie kamerki na kierownicy to jednak nie jest dobry pomysł, nawet jak używa się spocjalnego mocowania. Po prostu jednocylindrowy silnik generuje na tyle silne drgania, że przy dodawaniu gazu obraz skacze i żadna obróbka nie pozwala tego usunąć. …
Ciekawa strona – szczególnie polecam tym, którzy wsiadają na motocykl bez odpowiedniego ubrania.Założona przez osobę, która po wypadku motocyklowym (jechała jako pasażer) straciła mniej więcej połowę powierzchni własnej skóry. Przeżyła, wsiadła na własny motocykl i teraz walczy o to, żeby nikogo więcej nie spotkało to co ją.Wprawdzie Polska to nie Afryka i gości na 2 kółkach z silnikiem jeżdżących bez kasku się nie widuje, ale takich w trampkach, szortach i t-shirtach nie brakuje. Oczywiście tacy pojeżdżą do pierwszej gleby. Potem albo przestaną jeździć albo się ubiorą 😉
No cóż, dawno nic nie pisałem, a w tak zwanym międzyczasie wybuchł gazociąg na Ukrainie, zamieszki w Iraku (więc pomysł z Kurdystanem odłożyłem na lepsze czasy), zdechły wieloryb w Kanadzie, i afera taśmowa w Polsce. Ta ostatnia zdaje się że z tego prozaicznego powodu, iż niewybuch smoleński ulotnił się z masowej świadomości wraz z oparami …
Jeden z odwiedzających moją stronę zmobilizował mnie do zrobienia małej kwerendy internetowej dotyczącej Kurdystanu, zatem żeby jej rezultaty się nie zmarnowały, poniżej zamieszczę trochę linków, które mogą się przydać komuś, kto także wybiera się w tamte strony:
Wcześniej planowałem krótszy wyjazd do Bośni, bo zakładałem, że na jesieni uda mi się pojechać na dłużej w tropiki (Ceylon), ale wygląda na to, że taki wyjazd będzie możliwy dopiero w przyszłym roku na wiosnę, zatem wróciłem do pomysłu dłuższej wycieczki motocyklowej. Dłuższej to znaczy 3-tygodniowej, co daje rozsądny zasięg około 4000 km w jedną stronę. Dlatego np. Kazachstan odpada.
Jeszcze w lutym nigdy sezonu nie zaczynałem, ale pogoda jest na tyle dobra, że nie mogłem się powstrzymać i z dużą radością odpaliłem motocykl, zaliczając pierwsze kilometry w tym roku. Niby zwyczajna rzecz, a cieszy 🙂
Licznik – 34.949 na zamknięcie poprzedniego sezonu. Na razie nawinięte + 30 kilometrów. Ciekaw jestem ile w tym roku uda się zrobić ?
Punktem wyjścia do skompletowania własnej apteczki podróżnej może być apteczka samochodowa zgodna z normą [DIN 13164]. W takiej apteczce powinny być następujące rzeczy:
Syndrom odstawienia motocykla ? Na to wygląda bo zaczynam planować kolejną podróż. Zastanawiałem się poważnie nad Gruzją, ale to kawał drogi, więc bez 3 tygodniu urlopu by się chyba nie obyło, a że chciałbym jeszcze jesienią pojechać gdzieś w tropiki to może mi wolnego zabraknąć na dwie takie dłuższe imprezy.